Szukacie wygodnego sposobu współdzielenia i udostępnienia danych w domowej sieci? Albo wygodnej metody wymiany plików pomiędzy sprzętem wykorzystującym różne OS-y i oprogramowanie?

Jeśli tak, rozważcie zainstalowanie w domu lub firmie - sieciowej pamięci masowej (NAS). Zdziwicie się, jak bardzo może to ułatwić funkcjonowanie domowego systemu komputerowo-multimedialnego.

Chyba w każdym współczesnym domu czy biurze wcześniej czy później pojawia się zjawisko, które w skrócie nazwać możemy wieloplatformowością – w domowym/biurowym systemie pojawia się coraz więcej urządzeń elektronicznych, komputerowych i multimedialnych, wykorzystujących różne systemy operacyjne, aplikacje i typy danych. Generalnie nie ma w tym nic złego, jednak tak duże zróżnicowanie może z czasem powodować problemy ze sprawną wymianą i współdzieleniem informacji pomiędzy różnymi typami sprzętu. Oczywiście, możemy się bawić w synchronizowanie wszystkich sprzętów pomiędzy sobą lub na każdy z nich wykonywać kopie odpowiednich zasobów – ale dużo lepszym rozwiązaniem będzie stworzenie centralnego, sieciowego magazynu danych, z którego korzystać będą wszystkie urządzenia. Innymi słowy, najlepiej będzie sprawić sobie NAS-a.

Jeszcze kilka lat temu o NAS-ach słyszał mało kto, a korzystały z nich właściwie wyłącznie duże firmy i niewielkie grono domowych zapaleńców (którzy wcześniej niż inni docenili zalety tego sprzętu). Dziś sieciowe pamięci stają się coraz bardziej popularne – i nic w tym dziwnego, bo w dzisiejszym świecie ich posiadanie staje się powoli koniecznością. Praktycznie wszędzie i zawsze tworzymy, przeglądamy lub w jakiś sposób przetwarzamy jakieś dane – robimy to w pracy, domu, w podróży i w czasie wolnym. Wszystkie te pliki – zdjęcia, dokumenty, filmy – musimy po pierwsze gdzieś przechować i po drugie: jakoś przesyłać pomiędzy różnymi urządzeniami. Szczególnie ten drugi punkt staję się ostatnio coraz ważniejszy, bo choć są osoby, które korzystają ze ściśle homogenicznego środowiska software'owo-hardware'owego, to jednak większość użytkowników używa co najmniej 2-3 i więcej platform/systemów operacyjnych (smartfon, tablet, komputer, konsola do gier, odtwarzacz wideo itp.)

Jak mimo korzystania z tak wielu różnych urządzeń uporządkować i usystematyzować swoje informacje? Idealnym rozwiązaniem wydaje się stworzenie centralnego repozytorium naszych danych, w którym zawsze znajdziemy to, czego szukamy (z poziomu dowolnego urządzenia, systemu operacyjnego, z dowolnego miejsca i w dowolnym momencie)? Teoretycznie rozwiązaniem umożliwiającym pogodzenie i scalenie informacji z tych wszystkich platform są usługi chmurowe w stylu iCloud, SkyDrive , Dropbox czy Google Drive - problem w tym, że nadają się one przede wszystkim do współdzielenia i udostępniania raczej niewielkich plików i porcji danych (zarówno z uwagi na niewielką "pojemność" konta w wersji darmowej, jak i ograniczoną przepustowość łączy internetowych).

Co zatem robić? Rozwiązanie zasugerowaliśmy już powyżej – warto zainteresować się dyskiem sieciowym, czyli NAS-em (z ang. network-attached storage). Czym jest takie urządzenie wie chyba każdy, ale przypomnijmy: najprościej rzecz ujmując, jest to dysk twardy (a najlepiej 2 dyski lub więcej) umieszczony w obudowie, którą podłączamy nie bezpośrednio do komputera czy sprzętu multimedialnego, lecz do domowej/biurowej sieci komputerowej (a w praktyce bezpośrednio do routera), dzięki czemu będzie dostępny dla każdego urządzenia funkcjonującego w tej samej sieci.

W przeszłości NAS-y bywały skomplikowane w obsłudze i drogie, przez co stosowano je głównie w przedsiębiorstwach – ale obecnie na rynku dostępnych jest wiele produktów (takie jak np. jednodyskowy WD My Book Live lub dwudyskowy My Book Live Duo) które są praktycznie bezobsługowe, a także oferują użytkownikowi wiele funkcji i aplikacji (na przykład WD2go do zdalnego dostępu ze smartfonów czy tabletów lub oprogramowanie do backupu WD SmartWare) umożliwiających współdzielenie zawartości między wieloma urządzeniami. To sprzęt, który wystarczy raz podłączyć do sieci i skonfigurować, a później właściwie możemy zapomnieć o tym, że gdzieś w domu stoi NAS – pozostaje nam tylko korzystać z całego wachlarza jego funkcji, w tym przede wszystkim wygodnego dostępu do centralnego magazynu danych.

Taki "magazyn" może dostarczać materiały do każdej platformy (komputerów PC/Mac, urządzeń z systemami iOS/Android itp.) za pośrednictwem różnych funkcji, protokołów (np. streaming) oraz aplikacji. Jeśli gospodarstwo domowe jest podłączone do szerokopasmowego łącza internetowego, a urządzenia domowników mają dostęp do sieci WiFi lub abonamentu na transmisję danych przez sieć komórkową, mogą oni również korzystać z zawartości przechowywanej na urządzeniu NAS poza domem.


Do zwykłych, domowych zastosowań zwykle wystarczy prosty NAS jedno- lub dwudyskowy. To drugie rozwiązanie zapewnia wyższe bezpieczeństwo – możemy skonfigurować je tak, by dyski były lustrzanymi kopiami (w razie awarii jednego z dysków wewnętrznych nie tracimy żadnych danych). Użytkownicy zaawansowani lub osoby potrzebujące dużej ilości przestrzeni dyskowej mogą zakupić bezdyskową obudowę NAS, np. Synology, Qnap, Thecus, i in. Urządzenia SOHO zwykle zawierają nie więcej niż pięć miejsc na montaż dysków. WD poleca do nich HDD z rodziny WD Red, które zostały zaprojektowane i zatwierdzone do użytku z urządzeniami SOHO obsługującymi od jednego do pięciu dysków. Produkty WD Red są wyposażone w technologie ułatwiające integrację napędów z urządzeniami NAS, takie jak NASware, czyniąc zakup dysków do swojego rozwiązania pamięci masowej prostym i bezproblemowym.

Po wypełnieniu cztero- lub pięciodyskowego urządzenia NAS można wybrać jeden z kilku rodzajów RAID (ang. Reundant Array of Independent Disk), dobierając równowagę pojemności, nadmiarowości i wydajności do swoich potrzeb. RAID 6 jest dobrą opcją, która równoważy wszystkie trzy aspekty – ta konkretna forma RAID zagwarantuje bezpieczeństwo danych nawet wtedy, gdy dwa dyski w urządzeniu NAS ulegną awarii.

Na koniec warto dodać, że zdaniem analityków, NAS-y będą w najbliższych latach coraz częściej gościć w firmach i domach – z analiz firmy IDC wynika, ze w 2017 roku na świecie będzie funkcjonować prawie 13 milionów systemów NAS (z czego spora część będzie należeć do klasy SOHO mieszącej od 1 do 5 dysków). Warto zacząć przygotowywać się do tej rewolucji już dziś…

Ekspert: Paweł Pilarski - Branded Sales Manager Poland, Romania, Bulgaria w firmie Western Digital